mercado medieval się dzieje
taka to była zabawa, choć jak zauważyliście głównie fascynowały mnie świnie.
poza tym drożyzna i dzikie tłumy z dzikimi dziećmi, które to tłumy poruszały się z prędkością 1m/h lub nie poruszały się wcale. niemniej szacunek że coś się tu wreszcie wydarzyło!
tymczasem mam 2 tygodnie wolnego, czy egzaminy zdałam - nie wiem :D
dziś przeprowadzam się do nowego mieszkania: tańszego, w centrum, pokój większy : )
a jutro zdaje się, że jadę do Maroka i na Saharę - nareszcie!!
miała być też Mauretania, ale wiza 40 euro no i tam ponoć niebezpiecznie trochę, przy granicy z Mali terroryści, porwania i takie klimaty, a że jadę z Węgierką to jako dwie baby obrócimy raczej tylko do Sahary..
yeah
P.S.: Węgierka zmieniła się w Australijczyka... :)
A w pokoju rośnie nade mną grzyb ;p
Aguś co tam robią te wiszące sznurki????
OdpowiedzUsuńkacha
a kto to wie.. może na ozdobę są? :D
OdpowiedzUsuń